Tragedia Preko

Rankiem, 2 listopada 1891 roku, 24 kobiety i 7 mężczyzn wyruszyło z Preko w stronę Zadaru. Ich gajeta, obciążona świeżo wypranym praniem, miała przed sobą zaledwie kilkukilometrowy rejs. Niestety, nieprzewidywalna siła natury okazała się silniejsza od człowieka.
Tragedia Preko

Na pierwszy rzut oka życie na wyspach Dalmacji może wydawać się idylliczne – słońce, błękitne morze, urokliwe kamienne domy. Jednak pod tą malowniczą powierzchnią kryje się historia ciężkiej pracy i codziennej walki o przetrwanie. Jednym z miejsc, które przypomina o tym, jak trudne było życie wyspiarskich kobiet, jest memoriał Vrulja w miejscowości Preko. Upamiętnia on szesnaście praczek, które tragicznie zginęły w wodach Adriatyku 2 listopada 1891 roku.

Pranie, które dziś kojarzy nam się z naciśnięciem przycisku w pralce, kiedyś było wyczerpującą, wielogodzinną pracą. Kobiety z Preko utrzymywały swoje rodziny, piorąc bieliznę dla bogatych rodzin z pobliskiego Zadaru. Klęcząc na kamieniach przy strumieniu, szorowały tkaniny, a następnie płukały je w krystalicznie czystej wodzie. Każda rodzina miała przynajmniej jedną kobietę zajmującą się tym zajęciem – był to nie tylko sposób na życie, ale też niezbędny wkład w domowy budżet.

Ich praca nie kończyła się jednak na praniu. Czystą bieliznę należało jeszcze dostarczyć do szlacheckich domów w Zadarze. Transport odbywał się tradycyjną łodzią, gajetą – drewnianą jednostką o długości 7 metrów , zdolną przewieźć ładunek do 6 ton. Rejsy przez zdradliwe wody Adriatyku były codziennością, ale pewnego dnia wszystko poszło tragicznie źle.

Tragedia Preko
Tragedia Preko

Rankiem, 2 listopada 1891 roku, 24 kobiety i 7 mężczyzn wyruszyło z Preko w stronę Zadaru. Ich gajeta, obciążona świeżo wypranym praniem, miała przed sobą zaledwie kilkukilometrowy rejs. Niestety, nieprzewidywalna siła natury okazała się silniejsza od człowieka. Gdy nagły, potężny podmuch wiatru uderzył w żagle, statek przewrócił się, a pasażerowie wpadli do lodowatej wody.Mimo bliskości lądu i pomocy rybaków z pobliskich wysp, szesnaście praczek utonęło. Najmłodsza miała zaledwie 14 lat, najstarsza – 75. Strata była niewyobrażalna – dla społeczności Preko oznaczała śmierć matek, córek, sióstr, kobiet, które były fundamentem życia domowego.

Mimo upływu lat historia tej tragedii nie została zapomniana. W 2001 roku, w 110. rocznicę katastrofy, odsłonięto memoriał Vrulja. Rzeźbiarz Anselmo Dorkin stworzył kamienną rzeźbę przedstawiającą praczkę, a także płaskorzeźbę ukazującą sceny z ich życia i moment zatonięcia statku. Wzdłuż wybrzeża, skierowane ku otwartemu morzu, wyryto imiona wszystkich praczek oraz ich wiek w chwili śmierci.Obok memoriału znajduje się także pomnik Naša Mati (Nasza Matka) – symbol poświęcenia i niezłomnej siły kobiet, które przez wieki dźwigały na swoich barkach ciężar życia. To hołd dla tych, których codzienna praca i poświęcenie nie doczekały się uznania za życia, ale pozostają częścią historii i tożsamości Preko.

Dziś, gdy spacerujemy po wybrzeżu Dalmacji, łatwo zachwycić się jego pięknem i zapomnieć o tych, którzy przez wieki walczyli o każdy dzień. Historia praczek z Preko przypomina, że za prostymi, codziennymi czynnościami kryją się ludzkie losy, tragedie i bohaterstwo.

Tragedia Preko
Preko
Tragedia Preko
Preko
Tragedia Preko
Preko
0:00
/0:29