W drodze do

Poranny spokój, gładka tafla wody i ten sam widok, który od czternastu lat nie przestaje mnie zachwycać.
W drodze do

Cisza poranka ma w sobie coś wyjątkowego — jakby świat wstrzymał oddech na chwilę przed rozpoczęciem codziennego zgiełku. Woda, niczym lustro, odbija niebo i wspomnienia. Każdy dzień może być inny, ale ten widok... ten widok pozostaje niezmienny. Przez lata stał się dla mnie czymś więcej niż tylko krajobrazem — to punkt odniesienia, symbol ciągłości w zmieniającym się świecie. Tu zaczyna się mój każdy dzień. Z tą samą wdzięcznością i tym samym spokojem.